Bankowy kłopot zamiast Eldorado

Kościańska prokuratura otrzymała zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Polbank. Chodzi o zablokowanie 25 tysięcy złotych należących do jednej z kościańskich rodzin. Jaśkiewiczowie nie mogą odzyskać pieniędzy z banku po śmierci jednego ze współwłaścicieli konta. Bank tłumaczy, że zablokował połowę środków zgodnie z prawem, bo czeka na postępowanie spadkowe. – Mają notarialnie poświadczony testament, a zajęli nie połowę, ale więcej – mówi Stanisław Jaśkiewicz (na zdjęciu), syn właścicielki konta.

Ewa i Romuald Jaśkiewiczowie założyli w Polbanku zarówno konto osobiste, jak i lokatę o nazwie Eldorado. Dwoje właścicieli miało zapewniony swobodny dostęp do zdeponowanych w ten sposób 46 tysięcy złotych. Do czasu. Na początku kwietnia zmarł mąż pani Ewy. Kobieta lojalnie zawiadomiła o sprawie bank. Sama ma 76 lat i chciała, by w miejsce męża drugą osobą mogącą dysponować pieniędzmi stał się jej syn - Stanisław. Wtedy zaczęły się problemy. Gdy rodzina zgłosiła się do banku usłyszała, że umowa konta została zerwana, a

wraz z tym krokiem bank blokuje cześć pieniędzy - dokładnie 25 tysięcy złotych.

- Bank ma od nas akt zgonu ojca, notarialnie poświadczony testament i inne dokumenty. Możemy podjąć tylko 20 tysięcy z prawie 46, które są na koncie. Niczego nie możemy się dowiedzieć. Dodzwonienie się do Polbanku jest niemożliwe. W Kościanie panie tłumaczą, że wykonują tylko polecenia z Warszawy. Jesteśmy bezradni - mówi Stanisław Jaśkiewicz.

Nam udało się skontaktować z rzecznikiem Polbanku w Warszawie, Markiem Bosakiem. Pisemnie udzielił nam wyjaśnień w tej sprawie, z których wynika, że po śmierci jednego z posiadaczy konta pieniądze dzielą się na dwie części. Jedną otrzymuje żyjący właściciel konta, druga czeka na prawne uregulowania spadku. - Jeżeli z okoliczności nie wynika nic innego, części te są równe - informuje rzecznik Polbanku. Dlaczego więc Jaśkiewiczom zablokowano 25 z 45 tysięcy złotych?

- Pani z banku w Kościanie pokazała nam jedynie na ekranie monitora, że nasze 25 tysięcy złotych jest gdzieś na bliżej nie określonym koncie. Nie jest ono jednak opisane nazwiskiem Jaśkiewicz. Nie wiemy, co stanie się z tymi pieniędzmi, które są przecież wszystkimi oszczędnościami mamy. Bank nie daje nam też niczego na piśmie - mówi St. Jaśkiewicz.

Bank tłumaczy, że po zgłoszeniu śmierci współmałżonka uruchomiona zostanie rutynowa procedura spadkowa. - Bez postępowania spadkowego nie możemy pieniędzy wypłacić - tłumaczy Marek Bosak.

Rodzina z Kościana nie zgadza się z tą argumentacją tłumacząc, że liczba ,,grzechów’’ banku jest zbyt długa. Poza blokadą pieniędzy zarzucają Polbankowi brak jakichkolwiek pisemnej informacji o likwidacji konta, nierówny podział zajętych pieniędzy oraz brak informacji o tym, co dzieje się z zajętą kwotą. Zdaniem Stanisława Jaśkiewicza bank manipuluje klientami. Rodzinie po zgłoszeniu zgonu jednego z właścicieli rachunku zerwano umowę konta, ale karta bankomatowa dla rachunku nadal jest aktywna.

Dziś rano Stanisław Jaśkiewicz złożył w kościańskiej Prokuraturze Rejonowej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. (mich)

Komentarze (11)

1. Dodane przez michu, w dniu - 05-05-2009 11:55 no, brawo wreszcie ktoś wziął im się za d....  Na piśmie nikt nic nie otrzymuje. To jest zagranie na niekorzyść klienta. Jest to umyślne działanie banku aby dzwonić a nie wysyłać pisma. Później w sądzie będą twierdzili, że klienci sami   zgłosili się do nich i jeszcze prosili o zmianę warunków umowy. Chora sytuacja. Proponuje aby wszyscy postąpili identyznie jak ja.  - Zero spotkań,  - Sprawę kierować do UOKiK (w jedności i liczbie nasza siła)  - nastawić się na skierowanie sprawy do sądu. Trudno!! Świat byłby nudny bez przekrętów. W tym przypadku przekrętów Polbanku.    To bank zmienia warunki umowy, bezprawnie i bezpodstawnie. To bank zastrasza klientów.  A może zmieniło się prawo? Czy już można pogwałcić dobra klientów i można ich zastraszać?  Jeszcze raz wielkie ukłony w kierunku p.Jaśkiewiczów

2. Dodane przez jarip, w dniu - 05-05-2009 12:52 Jak sięgnąć pamięcią zawsze tak było, że bank blokował część środków. Jak Państwo Jaśkowiakowie mają testament to,powinni go złożyć w sądzie, który przeprowadzi postępowanie spadkowe i odzyskają pieniądze. Rada dla innych w takiej sytuacji; jeśli ma się upoważnienie do konta to pierw się wypłaca pieniądze a później zgłasza zgon

3. Dodane przez czytać regulamin i umowę!!, w dniu - 05-05-2009 14:10 Jakby Państwo Jaśkiewiczowie przeczytali umowę którą podpisali i regulamin który otrzymali przy zawarciu umowy w Polbanku wiedzieli by że taka procedura obowiązuje zawsze i nie tylko w Polbanku a w wszystkich bankach mających siedzibę w Rzeczypospolitej Polskiej.

4. Dodane przez mika, w dniu - 05-05-2009 15:09 (...),moi rodzice również mieli wspólne konto po śmierci taty żadne środki nie były zablokowane.Mama zgłosiła tylko zgon a z konta korzysta nadal.

5. Dodane przez xxx, w dniu - 05-05-2009 15:24 Polbank w zasadzie wg. mnie jest barabankiem /siedziba w Grecji.  Kościański oddzial nie ma zadnych możliwosci wyplacania pieniędzy /np.likwidacja lokaty./  Odbiór gotówki w ich oddziale w Lesznie.Korespondencja /wysyłka poufnych dokumentow dot. np. udzielanych kredytów/ pomiedzy oddzialikiem w Kościanie a centralą w Warszawie odbywa /wała/się za pomocą zwydlego skanera/bez jakichkolwiek zabezpieczeń, czy szfrowania/  Woła to o pomste do nieba ... Gdzie jest nadzór bankowy ?????  O obsludze już nie wspomne - żenada i kpina z klienta !!!!!!

6. Dodane przez nie lubiąca banków, w dniu - 05-05-2009 15:42 dla miki  tu nie chodzi o zwykłe konto osobiste tylko o lokatę!!!!!  walczcie o swoje

7. Dodane przez gość, w dniu - 05-05-2009 18:59 to pozostaje tardycyjna SKARPETKA na trzymanie kasy.

8. Dodane przez gola, w dniu - 06-05-2009 08:34 polbank to grecki bank a w związku z tym nie ma żadnych gwarancji bankowych, czyli uciekajcie z pieniędzmi z tego banku bo w razie upadku nic nie dostaniecie

9. Dodane przez vuy, w dniu - 08-05-2009 23:09 chłopie zadzwoń do Polsatu albo TVNu to oni ci to załatwią jedną wizytą w tym banku.

10. Dodane przez Prawnik, w dniu - 13-05-2009 20:05 Czytając powyższy artykuł domniemam że Państwo Jaśkiewicz byli współposiadaczami konta i nie występowali jako właściciel i pełnomocni a to bardzo duża różnica. Pełnomocnictwo wygasa w chwili śmierci posiadacza rachunku. Inaczej wygląda to w przypadku współwłasności konta - po otrzymaniu informacji o śmierci jednego z właścicieli, bank powinien zlikwidować rachunek, a każdemu z żyjących współwłaścicieli otworzyć osobne konto i na nim umieścić odpowiednią część ułamkową salda wspólnego rachunku. Więc sprawa w tym wypadku jest jasna i oczywista, Bank miał prawo zablokować część środków. Pozdrawiam

11. Dodane przez xyz, w dniu - 17-05-2009 20:16 Po otwarciu testamentu /w sądzie/ pani Jaskiewicz winna zgłosić się do urzędu skarbowego o ile się orientuję podatku nie będzie,ale musi to uczynić w ciągu 6 miesięcy od wydania postanowienia. Jedyna opłata jaką poniesie to opłata sądowa (bardzo mała) Dodam że inni spadkobiercy mogą starać się o zachowek.

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.